Historia Pałacu Pakosław

Każdy zakamarek Pałacu kryje jakąś historię. Czasami sięga ona setek lat wstecz, a czasami jest świeża i nowa, ponieważ tworzymy ją tutaj każdego dnia. Bez względu na to, czy jest młoda, czy stara, każda z pałacowych opowieści jest cenna i ważna.

Na samym początku…

Pierwsze wzmianki o miejscowości Pakosław pojawiły się już w XII wieku. Wtedy to bowiem ród Awdańców, którego pochodzenie do dziś otacza aura tajemniczości, objął w posiadanie całą południową część Wielkopolski, z terenem Pakosławia włącznie. Pod zarządem rodu region znacznie się rozwinął: Awdańcy zakładali wsie i miasta oraz budowali klasztory, co sprawiało, że okolica stopniowo bogaciła się i zyskiwała na znaczeniu. Inny ród, któremu Pakosław wiele zawdzięcza, to pochodzący ze Śląska Zakrzewscy herbu Wyssogota. Spośród nich honorowa wzmianka należy się Ignacemu Zakrzewskiemu, który w 1788 roku został właścicielem Pakosławia. Był on niezwykle barwną postacią: zasłynął jako żarliwy patriota, wolnomularz, poznański poseł na Sąd Wielki i nawet dwukrotny prezydent Warszawy. Pod jego zarządem Pakosław znajdował się przez cztery lata, spośród których znaczący wspomnieć trzeba zwłaszcza rok 1791: to właśnie wówczas, w miejscu dawnego dworu obronnego, rozpoczęto budowę naszego Pałacu.

Z rąk do rąk

W drugiej połowie XIX wieku Pałac przeszedł w ręce hrabiego Leona Czarneckiego, a w końcu trafił w posiadanie Komisji Kolonizacyjnej. W tamtym okresie osiadający w okolicy Niemcy, w większości wyznawcy protestantyzmu, urządzili w Pałacu szkołę i kaplicę, a w przypałacowym parku zbudowali dom dla pastora i kantora oraz założyli cmentarz ewangelicki. Początek wieku dwudziestego nie był łaskawy dla Pałacu. Po II wojnie budynek popadł w ruinę; część uległa zawaleniu. Dopiero pod koniec lat 70. rozpoczęto odbudowę zabytku.

Wreszcie u siebie

Obecnie Pałac należy do nas: rodziny Duda. Opiekujemy się nim od ponad 15 lat, kierując się przy tym tymi samymi wartościami, które wyznajemy także w naszym życiu codziennym. Praca, marzenia, wytrwałość, rodzina, wrażliwość, ciągły rozwój: to filary, na których zbudowaliśmy Pałac takim, jaki jest dzisiaj.

Perełka
polskiego
klasycyzmu

Końcówka XVIII wieku to okres panowania stylu klasycystycznego – i właśnie w tej konwencji, nawiązującej do antyku i jego szlachetnych proporcji, wybudowany został Pałac. Budowla umiejscowiona została pośrodku obszernego parku w stylu angielskim, który w tamtym okresie był nie tylko niezwykle popularny, ale też uznawany za innowacyjny, odkrywczy kierunek w aranżacji ogrodów. Pierwszym właścicielem Pałacu był Michał Krzyżanowski, kolejny uczestnik Sejmu Wielkiego i działacz patriotyczny. Z dokumentów wynika, że całkowity koszt budowy posiadłości wyniósł około 50 tysięcy talarów, co było kwotą niebagatelną. Przypuszcza się, że autorem projektu budynku był Carl Gotthard Langhans – ten sam, który zaprojektował Bramę Brandenburską w Berlinie i liczne inne wspaniałe przykłady architektury klasycystycznej.

Historyczne otoczenie Pałacu

Także sąsiedztwo Pałacu pełne jest historycznych obiektów. Nieopodal znajduje się neogotycki kościół pod wezwaniem św. Walentego i Macierzyństwa Bożego Maryi Dziewicy, zbudowany w latach 1896-1899. W kaplicy Chrztu Świętego znajdują się rzeźby Chrystusa frasobliwego i św. Jana Ewangelisty. W pobliżu głównego wejścia do kościoła umiejscowiony został pomnik parafian, którzy zginęli w czasie obu wojen światowych oraz podczas powstania wielkopolskiego.

Bliskość zabytkowego kościoła doceniają zwłaszcza pary, które organizują u nas swoje przyjęcie weselne: po nabożeństwie można łatwo i szybko przejść na salę, by rozpocząć zabawę. 

Sceny z historii w Sali Kolumnowej

Sala Kolumnowa to szczególnie piękna część Pałacu. Zbudowana na planie rotundy, wyróżnia się misternym sztukatorskim sufitem. Na ścianach sali umieszczone zostały płaskorzeźby o tematyce historycznej, oparte na rycinach Franciszka Smuglewicza z lat 1789-1791. Do dziś można oglądać trzy ze scen: Mieszka I niszczącego posągi bóstw pogańskich, Bolesława Chrobrego wbijającego pale graniczne na Łabie i Sali oraz Mieszka II przyjmującego hołd zbuntowanych Pomorzan. Zanim została zniszczona, kompozycji dopełniała czwarta płaskorzeźba, przedstawiająca pogańskiego wodza Wichmana składającego broń przed Mieszkiem I.

Mmm, czy ktoś piecze ciasteczka?
Polityka cookies